poniedziałek, 23 maja 2011

Szlachta bawi się!

To fragment refrenu hymnu Studenckiej Wiosny Kulturalnej, który funkcjonuje oficjalnie już od kilku dni. Piastonalia właśnie się skończyły. Oficjalnie trwały cztery dni, choć działo się wiele przez cały tydzień. Od czwartku sprawowaliśmy władzę nad miastem. Najbardziej można było odczuć to nocą, gdy procesje studentów wracały do miasta z kampusu Politechniki, który mieści się przy ul. Prószkowskiej.


Co na pewno zapamiętamy?

- W starciu „tłum – pędzący pociąg” zdecydowanie zwycięża tłum; pociągi również oddawały studentom władzę;

- Nasz prorektor przyznał się Telewizji Uniwersyteckiej do bycia Avatarem. Jak sam twierdzi – na co dzień jedynie przebiera się za prorektora;

- Prószkowska wcale nie jest tak daleko, gdy ma się perspektywę próby wejścia do autobusu linii „P”;

- Podczas Studenckiej Wiosny trudno się pisze eseje, które napisać ostatecznie należy;

- Gdy bardzo potrzebuje się odtworzyć dzień ubiegły, należy niezwłocznie po obudzeniu, wejść na Facebooka, gdzie można odnaleźć odnośniki do właściwych filmików na YouTube. One już nam wszystko powiedzą…

Basia Nowak




Na koniec zdjęcia (z wtorkowego grilla na błoniach PO) stawiające studentów w dobrym świetle – przyjacielska rywalizacja, zdrowy tryb życia, itd. :-)





Przeciąganie liny (zdj. Dorota Wojnarowska)

Mumia z papieru toaletowego (zdj. Dorota Wojnarowska)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz